reklama
reklama

Czy Podlasie "niemal" zapewni sobie utrzymanie?. Bahonko: Goście z pewnością się nie położą. Kiedyś podawałem piłkę, a teraz dzielę szatnię z piłkarzami

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Czy Podlasie "niemal" zapewni sobie utrzymanie?. Bahonko: Goście z pewnością się nie położą. Kiedyś podawałem piłkę, a teraz dzielę szatnię z piłkarzami - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Przed piłkarzami z Białej Podlaskiej bardzo ważne spotkanie. W sobotę zagrają ze zdegradowaną już Tomasovią Tomaszów Lubelski. Zwycięstwo może pozwolić podopiecznym Rafała Borysiuka na zapewnienie sobie dużo spokojniejszej końcówki sezonu w III lidze.
reklama

Mecz z Tomasovią zaplanowany został na godz. 15:00. Areną zmagań będzie boisko Akademii Bialskiej Nauk Stosowanych przy ul. Sidorskiej. Gospodarze będą musieli radzić sobie bez kontuzjowanego Arkadiusza Kota, zawieszonego za kartki Krzysztofa Salaka. Mimo, że w ostatnim meczu z powodu kontuzji zszedł Mateusz Jarzynka, najprawdopodobniej będzie do dyspozycji szkoleniowca. Po urazie wraca Jarosław Kosieradzki.

W poprzedni weekend bialczanie ulegli 0:2 Sokołowi Sieniawa. - Na pewno nie tak miało wyglądać spotkanie. Jechaliśmy po trzy punkty, ale nie udało się tego zrobić. Zagraliśmy słaby mecz - mówi Erwin Bahonko, pomocnik Podlasia.

17-latek ma nadzieję na dobry wynik z Tomasovią. - Liczy się tylko i wyłącznie wygrana. Z takim nastawieniem wyjdziemy na boisko. Goście z pewnością się nie położą i czeka nas ciężki mecz. Jesienne starcie zakończyło się wynikiem bezbramkowym. Obie ekipy miały swoje okazje, ale nie padł żaden gol - dodaje.

Bahonko pochodzi z Rossosza. Co ciekawe, jest wychowankiem...Widoku Skierniewice. W czwartej klasie szkoły podstawowej trafił do TOP-u 54 Biała Podlaska i rozpoczął treningi pod okiem Wojciecha Krzystanka. Obecny sezon jest pierwszym w seniorskiej przygodzie "Erwinka". - Przychodząc do Podlasia wiedziałem, że początki będą ciężkie, by przestawić się z piłki juniorskiej na seniorską. W pewnym momencie wykorzystałem szansę i uzbierałem sporo minut jak na swój wiek. Gra w Podlasiu to dla mnie coś fajnego. Grając w TOP-ie chodziłem na mecze seniorów, czasami zdarzało mi się podawać piłki, a teraz z niektórymi zawodnikami dzielę szatnię i gram na chwałę drużyny z Białej Podlaskiej - mówi.

17-latek nie myśli o przenosinach do innego klubu. - Fajnie byłoby się rozwijać, próbować sił w wyższej lidze, ale teraz najważniejsze jest to, by jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie w lidze - kończy Bahonko.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama