reklama
reklama

"Krokodylki" eliminują fałszerstwa kierowców. Nielegalne wyłączniki tachografu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

"Krokodylki" eliminują fałszerstwa kierowców. Nielegalne wyłączniki tachografu - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje bialskie W Koroszczynie pod Terespolem inspektorzy transportu drogowego zatrzymali dwie ciężarówki z nielegalnymi wyłącznikami tachografu. Rosyjski tir miał nietypowe rozwiązanie techniczne.
reklama

W ubiegłą sobotę na drodze krajowej nr 68 w okolicach koroszczyńskiego terminala (gmina Terespol) celnego kontrolerzy lubelskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego zatrzymali pojazd przewożący leki z Węgier do Rosji.Paweł Gruszka, naczelnik wydziału inspekcji WITD, poinformował nas, że analiza danych zapisanych przez tachograf cyfrowy wykazała, iż samochód został wyposażony w nielegalny wyłącznik tachografu umożliwiający rejestrowanie okresu odpoczynku w czasie, gdy pojazd był w ruchu.

– Pojazd skierowano do uprawnionego warsztatu, gdzie potwierdzono przypuszczenia kontrolujących, a następnie doprowadzono system tachografu cyfrowego do stanu zgodnego z obowiązującym prawem, by można było kontynuować dalszą podróż – wyjaśnia naczelnik.

Za te nieprawidłowości wszczęto postępowanie administracyjne. W tym wypadku łączna kara pieniężna dla przedsiębiorcy może zbliżyć się do kary maksymalnej, czyli 12 tys. zł. W związku z czym pobrano stosowną kaucję. Dodatkowo przedsiębiorca będzie musiał pokryć koszty pracy warsztatu, w tym wymiany nadajnika impulsów na urządzenie prawidłowe. Paweł Gruszka ponadto informuje, że na drodze krajowej nr 68, tuż przed terminalem celnym w Koroszczynie, inspektorzy z WITD zatrzymali ciągnik siodłowy z naczepą, który powracał z Turcji do Rosji.

– Już wstępna kontrola tachografu – czyli urządzenia dokumentującego czas pracy kierowców – wykazała, że nie działał prawidłowo. Pojazd skierowano do najbliższego uprawnionego serwisu, gdzie dokonano szczegółowej kontroli: tachografu, nadajnika impulsów oraz okablowania – podkreśla naczelnik.

Dodaje, że kierowca miał w kabinie specjalnie spreparowane złącze do gniazda diagnostycznego OBD.

– Aby tachograf wyłączyć, oprócz włożenia złącza, dodatkowo należało skorzystać z pilota zdalnego sterowania. W konsekwencji, gdy kierowca prowadził pojazd, jego tachograf mógł zapisywać, że odpoczywa. Stwierdzono także modyfikację nadajnika impulsów oraz okablowania – zaznacza Paweł Gruszka.

Zaznacza, iż wyłącznik zdemontowano i przywrócono tachograf do stanu fabrycznego. Kierowca mógł kontynuować podróż m.in. po uiszczeniu kaucji na poczet grożącej przedsiębiorcy kary pieniężnej, czyli 12 tys. zł i dodatkowo po pokryciu kosztów pracy serwisu. Naczelnik WITD wyjaśnia, iż podstawowym celem działań inspekcji jest wzrost bezpieczeństwa na drogach, ale równie istotna jest także ochrona innych przewoźników przed nieuczciwą konkurencją, która nie odpoczywa, lecz pędzi do celu, narażając innych na wypadki.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama